Przynęty gumowe rozwijają się w wędkarstwie od ponad 20 lat. Na początku dominowały twistery, które dzięki ruchom ogonka przypominały rybę. Obecnie do twisterów dołączyły różnorodne gumowe i hybrydowe przynęty, z których największą popularnością cieszą się rippery gumowe. To jedna z najbardziej uniwersalnych przynęt, idealna do łowienia każdego drapieżnika. Rippery różnią się od błystek, wirówek, ogonków, jerków czy woblerów i pod wieloma względami przypominają twistery.
Rippery są produkowane przez znane firmy, takie jak:
- Berkley,
- Fox Rage,
- Dragon,
- Svartzonker,
- Fisharrow,
- Orka.
Ripper dobry na wszystko
Ripper, twister, czy ogólnie przynęty gumowe, są przede wszystkim uniwersalne. Doskonale sprawdzają się jako przynęta na drapieżniki, od kleni, jazi czy okonia, przez pstrągi, aż po sandacza, szczupaka, węgorza czy suma. Sztuczne przynęty zyskały popularność dzięki łatwości i powszechności zastosowania. Rippery i twistery mogą być używane na każdym łowisku do łowienia różnych gatunków ryb.
Stwierdzenie, że ripper jest dobry na wszystko, jest jak najbardziej prawdziwe. Producenci opracowali również przynęty ultra light, idealne do łowienia drobniejszych ryb, takich jak wzdręgi, płocie czy leszcze. To pokazuje, jak bardzo uniwersalne są przynęty gumowe, w tym rippery.
Ripperem można skutecznie łowić w jeziorach, rzekach, stawach oraz większych i mniejszych zbiornikach wodnych. Producenci oferują setki różnych rodzajów ripperów, w różnych kolorach, kształtach i zróżnicowanym trybem pracy w wodzie. Można nimi łowić zarówno przy dnie, w toni, jak i przy powierzchni.
Jak łowić na rippera
Zastanawiacie się, skąd taka popularność ripperów i innych przynęt gumowych? Wynika to z faktu, że można nimi stosunkowo łatwo łowić. Sprzęt ten idealnie sprawdza się zarówno dla doświadczonych, jak i początkujących wędkarzy. Oznacza to, że początkujący wędkarz szybko opanuje podstawy, a doświadczony będzie w stanie umiejętnie prowadzić przynętę, czyniąc ją atrakcyjną nawet dla dużych drapieżników.
Rippery mają przewagę nad błystkami i woblerami z kilku powodów. Przede wszystkim można nimi łowić w opadzie, w toni oraz przy powierzchni. Są odporne na błędy wędkarskie i nie wymagają ciągłego prowadzenia, co pozwala na łatwe manewrowanie nimi nawet w trudnych miejscach, na przykład w gęsto porośniętych roślinnością.
Rippery są szczególnie skuteczne do łowienia w opadzie, dlatego są jednymi z najskuteczniejszych przynęt na duże sandacze. Zastosowanie odpowiedniej główki jiggowej i „obijanie dna” pozwala łatwo przyciągnąć uwagę nawet bardzo dużego drapieżnika. Dzięki uniwersalności i łatwości prowadzenia, rippery, twistery i inne przynęty gumowe zdobyły dużą popularność i pozostają powszechnie używane pomimo nowoczesnych woblerów i innych przynęt.
Jako wieloletni wędkarz, mogę potwierdzić, że rippery są jednymi z najbardziej wszechstronnych przynęt, jakie miałem okazję używać. Ich różnorodność w kształtach i kolorach sprawia, że zawsze można znaleźć odpowiedni model na każde warunki i rodzaj łowiska. Co więcej, ich zdolność do imitacji naturalnych ruchów ryb sprawia, że są niezwykle skuteczne w przyciąganiu drapieżników. W mojej wędkarskiej skrzynce zawsze znajdzie się miejsce na kilka ripperów, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy okażą się niezastąpione.